niedziela, 22 sierpnia 2010

Charlotte Malakoff a'la tiramisu



 Uwielbiam czytać książki kucharskie, zwłaszcza takie, które zawierają oprócz przepisów opowieści, historie lub rady autora. Jedną z takich książek jest "Mastering the art of french cooking". Muszę powiedzieć, że dzięki radom i wskazówkom autorek, w tym oczywiście Julii Child, wszystkie przepisy wydają się być banalnie proste!

Nie inaczej było z deserem Charlotte Malakoff - przeczytałam i postanowiłam natychmiast wypróbować! Jedyna moja wątpliwość wynikała z kremu jaki Julia Child proponowała do tego deseru - ciężki, maślany krem... Postanowiłam zatem dokonać modyfikacji przepisu Julii Child i tak oto powstał przepis Charlotte Malakoff a'la tiramisu.

Charlotte Malakoff a'la tiramisu

forma okrągła (jak pisze Julia Child najlepiej ok. 18 cm średnicy i 10 cm wysokości)
ok. 400 g podłużnych biszkoptów
kawa i amaretto
2 żółtka
250 g mascarpone
50 g cukru pudru
kakao
śliwki - mogą być także inne owoce np. potarte jabłko

Najważniejszy etap to odpowiednie ułożenie biszkoptów w formie. W pierwszej kolejności wykładamy samo dno formy papierem do pieczenia i mocząc każdy biszkopt w kawie i amaretto, najlepiej z obu stron, układamy ciasno biszkopt obok biszkoptu tak aby pokryć dno formy. Następnie układamy nasączone biszkopty pionowo obok siebie, tworząc boki formy. 

Miksujemy mascarpone z cukrem pudrem i żółtkami (ja dodałam jeszcze odrobinę amaretto) tak aby utworzył się krem. Następnie nakładamy warstwę kremu do przygotowanej formy i posypujemy kakao, nasączamy biszkopty kawą i amaretto, układamy warstwę z biszkoptów, znowu krem, kakao i biszkopty aż do ukończenia kremu. Na ostatnią warstwę kremu położyłam śliwki przekrojone na połówki, ale równie dobrze mogą być inne owoce, a na to wszystko kładziemy ostatnią warstwę biszkoptów. Ideałem jest aby ostatnia warstwa biszkoptów zrównała się z rantem formy. Wszystko przykrawamy folią spożywczą obciążamy talerzem i słoikiem lub jeśli ktoś, tak jak Julia Child, ma dużo miejsca w lodówce to rondelkiem i wkładamy do lodówki na kilka godzin.
Po tym czasie wyjmujemy formę z lodówki, oddzielamy nożem biszkopty od formy, przykładamy talerz do góry formy i energicznym ruchem obracamy talerz i formę. Zdejmujemy papier do pieczenia z góry, posypujemy kakao i gotowe.

Smacznego!





Brak komentarzy: