Pierwszy raz w życiu biorę udział w Dniu Chleba i choć ostatnio narzekam na nieustanny brak czasu tego po prostu nie mogłam sobie odmówić. Miałam w planie upiec chleb litewski jednak mój plan spalił na panewce.
Postanowiłam zatem, że zabiorę Was do miejsca magicznego gdzie powstaje jeden z najdziwniejszych chlebów Świata - pumernikel.
Jest to chleb wypiekany z mąki żytniej razowej, pieczony w formie przez ok. 13 h. Nie przypomina on typowego chleba, jest zbity i bardzo ciemny, krojony w cieniutkie kromeczki.
W Katowicach przy ul. Gliwickiej znajduje się piekarnia Pumpernikel i choć wygląda dość niepozornie słynie z najlepszego pumpernikla w regionie, a może nawet w całej Polsce.
Zapraszam na kromeczkę pumpernikla z masłem (ja taki lubię najbardziej) i do obejrzenia pięknych zdjęć piekarni Pumpernikil wykonanych przez Krzysztofa Lisiaka fotografa, który potrafi dostrzec w szarzyźnie Śląska prawdziwe piękno.
Zapraszam!
5 komentarzy:
Ależ mi radość tym postem zrobiłaś! Kilkanaście lat temu byłam stałą klientką katowickiej piekarni, bo za tym właśnie pumperniklem absolutnie szaleję! Dokładnie dziś udało mi się go kupić u mnie - co za radość:) Zjadłam cały (!) z masłem i konfiturą figowo-orzechową. A teraz widzę go u Ciebie i chcę kolejną paczkę!!!
znam ten pumpernikiem, kupuję go w Bytomiu. Jest faktycznie bardzo smaczny.
Tak blisko mam do tej piekarni, a o niej nie wiedziałam :) Pumpernikiel bardzo lubię, ale nigdy nie zwróciłam uwagi na to gdzie go pieką :)
Dziekujemy za udzial w World Bread Day.
Thank you Zorra, it was a pleasure!
Prześlij komentarz