czwartek, 30 grudnia 2010

Ciasteczka Babci - rogaliczki waniliowe


Święta się już skończyły ale my nadal świętujemy. Od Wigilii aż do Nowego Roku zajadamy się przepysznymi ciasteczkami Babci. Ciasteczka te piecze się tradycyjnie na Śląsku Cieszyńskim. Nie jest to jeden rodzaj ciasteczek, ale około 10 – 12 rodzajów, w zależności od czasu gospodyni i zwyczaju danej rodziny. Moja Babcia piecze ich ok. 10 rodzajów. Zaczyna od początku grudnia i codziennie piecze jeden rodzaj, niektóre są mniej pracochłonne a inne jak np. jedne z naszych ulubionych, orzeszki, bardzo pracochłonne. Babcia przygotowuje całą masę takich malutkich ciasteczek na jeden kęs i następnie dzieli pomiędzy rodzinę.
Babcia co roku zarzeka się, że w przyszłym roku nie upiecze ciasteczek bo przecież "wy ich nie jecie, tylko kotu dajecie....."
A cała prawda o ciasteczka jest taka – pewnych śnieżnych Świąt nasz kotek, dostał się do ukrytego pudełka ciasteczek i choć nigdy nie jadł słodyczy i gardził ludzkim jedzeniem spałaszował ciasteczka Babci. Babcia się na nas trochę pogniewała i na nic nasze przekonywanie, że to świadczy o dowodzie uznania ze strony kota. Babcia i tak swoje wie, na szczęście ciasteczka piecze dalej.

W tym roku, Babcia choć ma już 81 lat, znowu upiekła ciasteczka. Muszę powiedzieć, że bez tych ciasteczek nie wyobrażam sobie Świąt!

Babciu bardzo Ci dziękuję za Twój trud!

A teraz przepis na moje ulubione ciasteczka - rogaliczki waniliowe

Rogaliczki waniliowe
  • 10 dkg mielonych orzechów włoskich
  • 30 dkg mąki krupczatki
  • 16 dkg masła
  • 10 dkg cukru pudru
  • 1 jajko
  • cukier waniliowy + cukier puder
Przesiewamy mąkę na stolnicę dodajemy masło pokrojone w kostkę, siekamy masło z mąką. Dodajemy mielone orzechy, cukier puder i jajko. Szybko wyrabiamy ciasto i wstawiamy na 30 min do lodówki.
Rozgrzewamy piekarnik do 170 st. C. Z ciasta formujemy wałeczek, kroimy na małe kawałki. Każdy kawałek rolujemy tak aby przybrał kształt rogalika. Pieczemy ok 10 min, na złoty kolor. Gorące rogaliki obtaczamy w cukrze waniliowym i cukrze pudrze.

Smacznego!

8 komentarzy:

KUCHARNIA, Anna-Maria pisze...

Cudowne! U mnie taka sama tradycja, pieczemy co roku tony ciasteczek z przepisów Prababci:) Czyżbyśmy mieszkały w tej samej okolic?:)
Pozdrawiam Cię serdecznie!

kasiaaaa24 pisze...

Wow, jaki wybór ciasteczek :) Nie wiedziałabym które wybrac :)

Pozdrawiam Kasiu :)

Kasia pisze...

Anno-Mario mnie już od jakiegoś czasu wydaje się, że mieszkamy w tym samym regionie tj. na Sląsku lub ze Ty z tego regionu pochodzisz. W wielu Twoich przepisach odnajduje znane sobie smaki! Pozdrawiam serdecznie!

Kasia pisze...

Kasiaaaa24 częstuj się proszę! Pozdrawiam!

KUCHARNIA, Anna-Maria pisze...

Kasiu! Ach, dobrze wiedzieć, że taka osoba jak Ty mieszka w pobliżu! A z jakich Ty okolic jesteś? Jeśli mogę zapytać...
Pozdrawiam Cię serdecznie!

aga pisze...

cudne ciasteczka:)

Kasia pisze...

Anno-Mario, mieszkam w Chorzowie. Pozdrawiam i do Siego Roku!

agata pisze...

Szkoda że u mnie nie ma takiej tradycji a ciasteczka wyglądają przepysznie i na pewno takie są, stare sprawdzone przepisy są najlepsze chętnie poznam inne tajne receptury Twojej babci